Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Clive Woodall - Skrzydlaty posłaniec

Clive Woodall - Skrzydlaty posłaniec

Informacje o książce

dots Tytuł książki: Skrzydlaty posłaniec (org. One For Sorrow, Two For Joy)
dots Gatunek: fantastyka
dots Wydawca: Prószyński i S-ka
dots Rok wydania: 2007
dots Ilość stron: 304
dots Cena: 29,90 PLN


Coraz częściej otrzymujemy produkty pozbawione jakiejkolwiek głębi – tyczy się to filmów jak i gier. Za każdym razem twórcy próbują zastąpić tak naprawdę ważne wartości efektami specjalnymi. Na szczęście zostały nam jeszcze książki – tu nie jest aż tak tragicznie, jako, że dość często otrzymujemy tytułu godne naszej uwagi. Debiut raczej mało znanego, amerykańskiego autora: Clive’a Woddalla jest na to świetnym dowodem. „Skrzydlaty posłaniec” daje nam to co w książce najlepsze – potrafi nas wciągnąć i zaciekawić, a w odpowiednich momentach przerazić i zasmucić…

Opisywana przeze mnie książka jest dosyć nietypowa – jej fabuła bowiem jest osadzona w królestwie zwierząt – nie dajcie się zwieść, nie jest to jednak książka przyrodnicza. Pierwsze moje skojarzenia zaraz po przeczytaniu pierwszej strony związane były z „Folwarkiem Zwierzęcym” – mam nadzieję, że nie ma na sali kogoś kto o tym dziele nie słyszał. „Folwark” był opowieścią o tyranii i nierówności społecznej panującej na farmie. W „Posłańcu” zwierzęta ponownie przemówiły, aby opowiedzieć o tym, że nie tylko ludzie potrafią być prawdziwym złem – czytając tą powieść możemy dojść do całkiem innych wniosków…

Głównym bohaterem tej opowieści jest ptak imieniem Kirrick – jest on posłańcem, który ma niewielkie znaczenie w podłym świecie tyranii. Jest to jednak początkowe wrażenie – Kirrick mimo tego, iż jest mały, jest mądry i bardzo sprytny – wraz ze swoimi przyjaciółmi postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Nie wie jednak, że morderczy władca Slyekin wraz ze swoimi zabójcami wydał na małego gońca wyrok śmierci…

Tak przedstawia się główny wątek fabularny pierwszej powieści napisanej przez młodego Amerykanina. Skojarzenia z wcześniej wspomnianą książką są jak najbardziej na miejscu – autor miał w zamierzaniu napisać coś na wzór klasyki Orwella i trzeba przyznać, że udało mu się to niemal w stu procentach – książka ponownie ukazuje jak niepoprawny jest totalitaryzm, teraz jednak w wykonaniu ptasim, ponieważ to właśnie w królestwie ptaków toczy się historia – a dokładniej w krainie Birddom.

Po pierwszym oglądzie rzucają się w oczy przede wszystkim znakomicie przedstawione portrety postaci – i już w tym momencie autorowi należą się owacje na stojąco, każdy ptak jest dokładnie scharakteryzowany zarówno od strony zewnętrznej jak i wewnętrznej. Należy tu również zwrócić uwagę na fakt, że nie są to postacie godne naśladowania – wszystko jest to przedstawione z pewnym obrzydzeniem, zaś same postacie często ukazane są jako przestępcy, zbrodniarze, a nawet najgorsze wyrzutki współczesnego świata.

Można również zatrzymać się przy opisie samego świata – wszystko jest tu tak jak w prawdziwym życiu – drabina społeczna, grupy społeczne pokazywane są nadzwyczaj wyraźnie, a widać, że władzę ma ten kto ma kasę i ten kto jest okrutny. Mamy więc tu społeczność ubogą, tych co żyją całkiem zwyczajnie, mamy też tu bogaczy, a nawet duchowieństwo (pod postacią radą starszych), a nad całością sprawuje władzę najokrutniejszy.

Clive Woodall   Skrzydlaty poslaniec 215922,1


Nie ma jednak rzeczy doskonałych – tak jest i w tym przypadku. Niestety początkowe kilka stron skupia się na samym przedstawieniu świata i społeczności, przez co po pewnym czasie staje się niewiarygodnie nudne – może to zniechęcić część czytelników. Zapewniam jednak, że po pewnym czasie fabuła rozkręca się w bardzo szybkim tempie, dzięki czemu zapominamy o przynudnawym początku. Dzieje się tak za sprawą wartkiej akcji oraz świetnej składni autora – Woodall wiedział co pisze i wszystko przedstawia dobitnie.

Wszystko jest ukazane w sposób okrutny – sucho i bez żadnej cezury. W tym momencie warto wspomnieć, że nie jest to książka przeznaczona dla młodszych – po pierwsze młodsi nie zrozumieją tej powieści (tak jak było to w przypadku dzieła Orwella), ale także tytuł ten obfituje w przemoc – na każdym kroku napotykamy okrutne opisy krwawych mordów, które potrafią obrzydnąć niejednemu człowiekowi – uważam jednak, ze taki zabieg był niezbędny – w końcu jest to opowieść o władzy i tyranii, więc nie mogło się obyć bez brutalności.

Mimo tego, iż książka opowiada o temacie poważnym, jest ona nader lekka – nie potrzeba się zbytnio wysilić umysłowo, aby zrozumieć tą powieść – nie można jednak całkowicie wyłączyć myślenia – nie zapominajmy, że jest to tytuł dosyć poważny, a nie kolejna bajka w stylu „Harrego Pottera”, gdzie jedyne co otrzymujemy to akcję w czystym wydaniu. Dlatego też nie przeraźcie się obszernością książki – te 300 stron czyta się w zaskakująco szybkim tempie.

Kolejnym plusem jest sama treść – potrafi ona niebywale oddziaływać na uczucia. I tak oto będą momenty grozy, chwilowej radości, a także momenty pełne smutku – mam tu głównie na myśli koniec książki – nastawiłem się na coś zupełnie innego, ale cóż nie wszystko może iść lekko, łatwo i przyjemnie – nie będę jednak zdradzał zakończenia, ponieważ zepsułbym wtedy całą zabawę. Mogę tylko zapewnić, że książkę czyta się jednym tchem, a rzadko zdarzające się dłużyzny są praktycznie niezauważalne w ferworze akcji jaką przepełniona jest książka (oczywiście w dobrym znaczeniu tego słowa).

Jedyne czego mi tu zabrakło to większej powagi – wszystko jest oblane konwencją książki przygodowej przez co pozycja ta trochę traci na wartości – autor zabierając się za tak poważny temat jak totalitaryzm powinien wziąć sprawę na poważnie i skupić się trochę bardziej na samej polityce jak i tyranii – dostajemy zaś opowiadanie przygodowo–fantastyczne, którego dopełnieniem jedynie jest ukazanie okrucieństwa, jakie panuje na świecie.

Podsumowując – mamy do czynienia z naprawdę dobrym tytułem, który jest godny uwagi – niestety nie jest to powieść na miarę „Folwarku Zwierzęcego” – bliżej temu do fantastyki aniżeli to prawdziwego dramatu – może to i dobrze? W każdym bądź razie książka potrafi sprawnie zaciekawić czytelnika dzięki czemu czyta się ją naprawdę przyjemnie – polecam.

Plusy:

  • sposób ukazania okrucieństwa
  • nie nuży, wprost przeciwnie

    Minusy:

  • bliżej temu do książki przygodowej, a nie o to chyba chodziło autorowi
  • kilka dłużyzn

    Książka otrzymuje 7 w dziesięciostopniowej skali.


    Hunter
    E-mail autora: hunter(at)sztab.com
  • Autor: Hunter


    Przedyskutuj artykuł na forum

    Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
    Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow