Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Christopher Moore - Wyspa wypacykowanej kapłanki miłości

Christopher Moore - Wyspa wypacykowanej kapłanki miłości

Informacje o książce

dots Tytuł: Wyspa wypacykowanej kapłanki miłości (Island of the Sequined Love Nun)
dots Autor: Christopher Moore
dots Ilość stron: 400
dots Wydawnictwo: MAG
dots Rok wydania: 2008
dots Cena: 35 PLN


Z prozą Christophera Moore’a zapoznałam się sięgając po „Krwiopijców”, a następnie ich kontynuację - „Ssij mała, ssij”. Obie te pozycje cechowała spora dawka humoru, lekka i wciągająca, choć mało ambitna fabuła. W przypadku „Wyspy wypacykowanej kapłanki miłości” jest troszkę inaczej. Pierwsza istotna różnica to fabuła - nie wydaje się już tak mało znacząca, jest jakby bardziej przemyślana i dopracowana, humor natomiast jest stonowany, subtelniejszy lecz wciąż niezwykle charakterystyczny.

O głównym bohaterze można powiedzieć wiele, jednak pierwsze co przychodzi mi do głowy to: kompletny dureń, ofiara losu i niesamowity pechowiec - jak pewnie podejrzewacie, przygody kogoś takiego mogą być interesujące. Tucker Case, bo o nim mowa, jest pilotem w dużej firmie, kobieciarzem i pijakiem, a złożenie ze sobą tych trzech cech nie wróży nic dobrego. Sącząc kolejnego drinka, beztroski imprezowicz zostaje uwiedziony przez prostytutkę, której marzeniem jest seks w niebiosach - jak sami się domyślacie na skutki takiej znajomości nie będzie trzeba długo czekać. Ponieważ ciężko skupić się gdy alkohol przyćmiewa umysł a krew zaczyna szybciej krążyć (uderzając nie tylko do głowy), piękny różowy samolot pilotowany przez Tuckera ulega wypadkowi. Oprócz utraty licencji, wściekłości szefowej i groźby więzienia, poważnemu uszkodzeniu ulega najważniejszy męski narząd (to ostatnie to oczywiście największa tragedia).

Zastanawiając się nad mrocznie rysującą się przyszłością, nasz rekonwalescent otrzymuje niezwykle interesującą propozycję (choć w tym wypadku ciężko wybrzydzać) pracy dla lekarza stacjonującego na odległej wyspie. I tu zaczyna się akcja - podejrzane loty, duże pieniądze, ninja w roli strażników i oryginalne postaci, a wszystko to w pięknym, wyspiarskim otoczeniu. Jeśli chodzi o postaci, to najistotniejszymi będą: wesoły transwestyta z gadającym nietoperzem w roli wisiorka, mieszkańcy wyspy Alualu (niegdyś ludożercy, dziś nawróceni wierni Kapłanki Nieba) i oczywiście sama Kapłanka Nieba. Co do tej ostatniej - postać bardzo interesująca, niezwykle ponętna i posiadająca podwójną osobowość - z jednaj strony twarda bizneswoman, z drugiej półnaga nimfomanka lubiąca przedstawienia (oczywiście z sobą w roli głównej).

Christopher Moore   Wyspa wypacykowanej kaplanki milosci 200325,1


„Wyspę wypacykowanej kapłanki miłości” uznać można za książkę sensacyjno- przygodową i to w całkiem niezłym wydaniu. Fabuła zaciekawia choć nie jest powalająca, jednak w przeciwieństwie do poprzednich książek Moore’a to ona wiedzie prym. Jak zwykle pojawia się sporo elementów fantastycznych, język jest przystępny a humor jak zwykle bardzo dobry. Zatrzymując się na chwilę przy humorze - muszę ostrzec, że nie jest on tak „widoczny” jak na przykład w „Krwiopijcach”, przynajmniej u mnie nie pojawiły się wybuchy śmiechu ( a szkoda), jak to było przypadku lektury poprzednich książek.

Sam styl jest wciąż ten sam, niezwykła przystępność i prostota powodują, że lektura jest dobra dla każdego. Uprzedzam jednak, że nie należy się tu nastawiać na ambitną prozę, lecz raczej na przyjemną rozrywkę na nudny wieczór.

Wydawnictwo MAG jak zwykle stanęło na wysokości zadania - czcionka jest świetnie dobrana, podrozdziały opatrzone powtarzającym się motywem i brak błędów technicznych - duży plus. Oprawa książki utrzymana jest w tym samym stylu co pozostałe autorstwa Christophera Moore’a: twarda okładka w laminowanej, żółtej obwolucie z rysunkiem różowego samolociku.

Choć „Wyspa wypacykowanej kapłanki miłości” na pewno nie jest moją ulubioną książką tego autora, to polecam ją każdemu, kto zapoznał się z innymi jego pozycjami i docenił oryginalny styl.


Karolina „Villemo” Ziółkowska
E-mail autora: karolina_ziolkowska1(at)o2.pl
Autor: Villemo


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow