Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Arkady Martine - Pamięć zwana Imperium

Arkady Martine - Pamięć zwana Imperium

Informacje o książce

dots Tytuł: Pamięć zwana Imperium (A Memory Called Empire)
dots Autor: Arkady Martine
dots Ilość stron: 540
dots Wydawnictwo: Zysk i S-ka
dots Rok wydania: 2021
dots Cena: 45 PLN
dots Autor recenzji: Piotr „Klemens” Kociubiński
dots Data recenzji:
dots Ocena: 80/100


Ambasador Mahit Dzmare przybywa do stolicy obejmującego wiele układów planetarnych Imperium Teixcalaanlijskiego i dowiaduje się, że jej poprzednik, ambasador ich małej, lecz zawzięcie broniącej swej niezależności stacji górniczej, nie żyje. Nikt nie chce przyznać, że jego śmierć nie była wypadkiem – ani że następną ofiarą może być Mahit, ponieważ polityczna niestabilność sięgnęła już najwyższych kręgów cesarskiego dworu. Mahit musi odnaleźć winnego, ocalić własne życie i uratować ojczystą stację przed nieustanną ekspansją Teixcalaanu. Jednocześnie musi nauczyć się funkcjonować w obcej kulturze, wdaje się w intrygi na własną rękę oraz ukrywa straszliwie groźną technologiczną tajemnicę, która może spowodować koniec jej stacji i jej sposobu życia… albo uratować je przed zagładą.

Zbyt często literatura fantasy sprowadza się do kolejnych opowieści ze stereotypowymi tolkienowsko-nordyckimi elfami i krasnoludami, stanowczo zbyt wielokrotnie space-opery sprowadzają się do ostrzeliwania się blasterami i potyczek z udziałem niszczycieli gwiazd ulegającym przeważającej sile malutkiego myśliwca. Jak wielkie zaś są tu jeszcze przestrzenie do zagospodarowania uświadamia Arkady Martine w swej „Pamięci o Imperium”.

Na początku można odnieść wrażenie, iż kreatywność autorki sprowadza się wymyślenia co bardziej dziwacznych nazw osobowych, sprawiających wrażenie utworzonych za pomocą jakiegoś podręcznego generatora służącego różnorakim Mistrzom Gry. Czytelnik może się wręcz poczuć skonfundowany, podejrzewając, iż pisarz chce ukryć miałkość treści za parawanem „niezwykłości”.

Arkady Martine   Pamiec zwana Imperium 114156,1


Chwilę czasu zajmuje uświadomienie sobie przez czytelnika, że to „szaleństwo” jest nie tyle metodą, co raczej elementem służącym budowie spójnego świata, nawet jeśli z zastosowaniem nieco umownych rozwiązań. Swego czasu choćby taka Ursula K. Le Guin celowała w nasycaniu fantastyki nie tylko wątkami właściwymi dla nauk ścisłych i technologicznych, lecz również wskazywała na potencjał kryjący się w adaptacji socjologii czy innych nauk humanistycznych – i można odnieść wrażenie, że Martine duch ten jest bliski.

Nie oznacza to bynajmniej, że książka jest pozbawiona słabszych fragmentów, tempo jej akcji pozostawia nieco do życzenia, prosiłoby się również o pewną bliższą demonstrację realności pomysłów filologicznych – chociażby poprzez odwołanie się do współczesnej chińszczyzny – gdy jednak czytelnik już raz oswoi się z pomysłem autorki, to nie jest już łatwo go zniechęcić.

„Pamięć o Imperium” to książka z brakami uniemożliwiającymi określenie jej mianem wybitnej czy ponadczasowej, ale i tak więcej niż wyróżniająca się na tle zalewających rynek konkurencyjnych pozycji. A zarazem tak wdzięcznie operuje nastrojem…


Piotr „Klemens” Kociubiński
E-mail autora: klemens(at)sztab.com
Autor: Klemens


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow