Przypadek czy przeznaczenie?
Filip wszystko analizuje. Kaja ma fioletową walizkę i za wszelką cenę chce zdążyć do domu na Święta.
Poznają się na lotnisku w Brukseli, gdy oboje czekają na samolot do Polski. Chwilę później wszystkie loty zostają odwołane, a rodzinne spotkania stają pod znakiem zapytania. Kaja nie poddaje się jednak i postanawia dotrzeć do kraju… pociągiem. A później autobusem, kolejnym pociągiem, a nawet autostopem. Filip nie rozumie, dlaczego dziewczynie tak bardzo zależy na powrocie do domu, ale postanawia jej towarzyszyć. Czy wspólna podróż połączy bohaterów na dłużej?
Przemierz zasypaną śniegiem Europę, spróbuj gorących churrosów na jednym z bożonarodzeniowych jarmarków i daj się oczarować przepięknie opowiedzianej historii dwójki ludzi, których połączył przypadek. A może jednak przeznaczenie?
W tym roku po raz pierwszy skusiłam się na książki z motywem świątecznym. Może to po prostu przychodzi z wiekiem, jednak do tej pory unikałam tej tematyki. Wszystko jest takie piękne, cukierkowe, kolorowe, ludzie nagle stają się lepsi,
happy end czeka za każdym rogiem. Zdecydowanie to nie był mój klimat. I… przepraszam, poprawię się!
Po książkę
Anny Chaber sięgnęłam za „namową” czytelniczek, które na Instagramie wręcz wylewały morza łez po przeczytaniu
„Zdążyć do domu na święta” i muszę przyznać, że kilka tych łez i ja uroniłam. Ta opowieść zawiera w sobie emocje, które były mi już niestety wcześniej znane i które powróciły podczas lektury.
Filip i Kaja poznają się na lotnisku w Brukseli. Oboje mają w planach powrót do domu na święta, lecz ich samolot zostaje odwołany. Zdeterminowana Kaja namawia Filipa, aby mimo wszystko spróbowali dotrzeć do Polski. Ona po prostu MUSI dotrzeć do domu na święta. Podczas podróży poznajemy ich historie, ta wyprawa zbliża ich do siebie, ale bez tego słynnego cukierkowego zakończenia, o którym już wyżej wspomniałam. Filip w pewnym momencie czuje się wręcz odpowiedzialny, aby Kaja bezpiecznie dotarła do domu.
Ta niesamowita, wzruszająca historia pokazuje nam to, co rzeczywiście jest w życiu ważne. Ciągle za czymś gonimy, nie zwracamy uwagi na małe rzeczy, którymi powinniśmy się cieszyć, chcemy tylko coraz więcej od życia. W książce tej znajdziemy wiele mądrości, które mam nadzieję skłonią niejednego czytelnika do refleksji nad swoim życiem, nad przemijaniem, że warto docenić czas, który został nam dany tu i teraz.
Myślę, że ta lektura idealnie sprawdzi się dla osób, które tak jak ja dopiero zaczynają przygodę z książkami o tematyce świątecznej, aby nie zraziły się już od samego początku, a wręcz przeciwnie, po przeczytaniu tej książki z pewnością sięgną po kolejne tego typu pozycje. Na wszelki wypadek jednak radzę mieć przy sobie chusteczki. Miłej lektury!
|
Autor: law.andthebooks
|
|
|