W życiu każdego z nas goszczą lepsze i gorsze chwile oraz wydarzenia, których nie jesteśmy w stanie przewidzieć ani się na nie przygotować. Nieodmiennie każdego dnia towarzyszy nam gama uczuć będących reakcją na to, co los nam przynosi. Czasem warto się zatrzymać i przeanalizować niektóre z nich. Poznajcie historie i przeżycia kobiet, których koleje losu się odmieniły stawiając na drodze przeszkody trudne do pokonania.
O twórczości
Alice Munro słyszałam już wcześniej, lecz do tej pory nie miałam z nią styczności. Związane jest to częściowo z faktem, że po opowiadania sięgam sporadycznie. Czy tym razem bardziej przekonam się do krótkiej formy literackiej?
„Księżyce Jowisza” to zbiór jedenastu opowiadań, z których każde jest charakterystyczne i wzbudza odmienne emocje. Jedno z pewnością je łączy, a mianowicie tematyka gdyż wszystkie oscylują wokół codziennego życia i często tych trudniejszych momentów w losie bohaterów, a jednak na tyle realnych i trafnie przedstawionych, jakby dotyczyły kogoś znajomego.
Już na wstępie autorka przedstawia swoje nastawienie do prezentowanych historii oraz twórczości, co dodaje nieco światła i przybliża lekturę. Pisarka zawarła w niektórych opowiadaniach część doświadczeń osobistych. Inne natomiast stanowią jej jakże trafne obserwacje otoczenia.
Jak to zazwyczaj bywa przy tego typu publikacjach część opowiadań spodobała mi się bardziej od pozostałych, a niektóre wydały mi się jakby niedokończone. Mógł to być celowy zabieg autorki by pewne historie pozostawić niedopowiedziane, co daje większe pole dla naszej wyobraźni i skłania do zastanowienia się. Takie odczucia towarzyszyły mi przy czytaniu
„Prue”.
Przewagę stanowią opowiadania poruszające, nacechowane emocjami, skonstruowane misternie z dbałością o szczegóły. Moim zdaniem do takich zaliczyć można między innymi:
„Wypadek”,
„Pani Cross i pani Kidd” oraz
„Księżyce Jowisza”. Wymienione opowiadania wywarły na mnie największe wrażenie wzbudzając równocześnie podziw dla pracy pisarki.
„Wypadek” to historia dwójki ludzi darzących się uczuciem, które poddawane jest ciężkim próbom i wydaje się, że ma nikłe szanse na przetrwanie. Opowiadanie ukazuje jak zawiły może być los oraz jak łatwo i niespodziewanie może zboczyć z wytyczonej i prostej ścieżki.
Natomiast
„Pani Cross i pani Kidd” to pogodna i czasem wręcz wzbudzająca uśmiech opowieść o przyjaźni dwóch kobiet, skłonności do poświęceń, bezinteresowności. Obie schorowane i mające własne problemy, a jednak współczujące, chętne do pomocy innym i sobie wzajemnie. Optymistyczna historia, którą z prawdziwą przyjemnością się czyta.
„Księżyce Jowisza” to pełna ciepła, smutku i skłaniająca do refleksji opowieść dotykająca trudnego tematu, jakim jest pogodzenie się z ciężką chorobą bliskiej osoby. Niełatwo zaakceptować taki los zarówno osobie chorej jak i jej najbliższym. W tych momentach uświadamiamy sobie jak kruche jest życie i jak łatwo w codziennej gonitwie o tym zapominamy.
Całokształt komponuje się bardzo zgrabnie dotykając ważnych dla każdego człowieka aspektów życia w sposób godny uwagi, przemyślany, a często wręcz zaskakujący. Autorka potrafi z prawdziwą lekkością snuć opowieść wciągając czytelnika w świat bohaterek wypełniony emocjami niczym galaktyka gwiazdami. Myślę, że wiele osób znajdzie w utworach pisarki coś dla siebie, gdyż przedstawiają ludzkie historie i wydarzenia, które zapadają w pamięci i nie są przekoloryzowane. Pozwalają spojrzeć oczami bohaterów na pewne sytuacje z innej, czasem zadziwiającej perspektywy.
„Księżyce Jowisza” to moje pierwsze, ale przyjemne spotkanie z twórczością
Alice Munro. To zbiór opowiadań dotykających tematyki bliskiej każdemu człowiekowi: miłości, samotności, śmierci bliskiej osoby czy przyjaźni. Styl pisarski oraz sposób przedstawienia historii nie pozwalają przejść obojętnie obok lektury, którą uważam za wartą przeczytania. Poziom opowiadań jest wyrównany, ale w zależności od odbiorcy niektóre spodobają się bardziej inne nieco mniej. Z pewnością sięgnę po ostatni tom z opowiadaniami tej pisarki.
|
Autor: Meggie
|
|
|