Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Adam Roberts - Opowieść zombilijna

Adam Roberts - Opowieść zombilijna

Informacje o książce

dots Tytuł: Opowieść zombilijna (I am Scrooge: A Zombie Story for Christmas)
dots Autor: Adam Roberts
dots Ilość stron: 164
dots Wydawnictwo: Zysk i S-ka
dots Rok wydania: 2010
dots Cena: 24,90 PLN


Czego można wyczekiwać w Boże Narodzenie? Kolędników, świątecznego puddingu, prezentów pod choinką? Skądże! Zombie rzecz jasna! To właśnie największy dusigrosz w całym Londynie Ebenezer Scrooge odkrył w ten i tak już mocno znienawidzony przez siebie dzień, że za jego drzwiami czeka na niego horda wygłodniałych zombie, smętnie nucących w kółko tę samą piosenkę: „Móóózg” i marzących tylko o tym żeby zatopić zęby w pożywnej papce. To nie żart, słynna „Opowieść wigilijna” Charlesa Dickensa doczekała się chyba najdziwniejszego remake'u w historii literatury. Piękna i wzruszająca książka XIX-wiecznego pisarza, w rękach Adama Robertsa zamieniła się w mroczną i krwawą apokalipsę zombie - „Opowieść zombilijną”.

Cała akcja zaczyna się po śmierci Ebenezera Scrooge'a Jacoba Marleya, który w oryginalnym tytule odszedł z świata bez większych oporów. Jednak w wersji Robertsa, Jacob pałał chęcią życia nawet po tym jak jego serce przestało bić... Właśnie tym wydarzeniem rozpoczyna się ta krwawa historia. Później będą się działy rzeczy jeszcze dziwniejsze i podobnie jak u Dickensa naszego bohatera odwiedzą trzy duchy, tyle tylko że u Robertsa wątek z nimi związany będzie przedstawiał się w zgoła inny sposób.

Ogólnie rzecz biorąc fabuła „Opowieści zombilijnej” jest połączeniem thrillera z elementami kryminału i jak to u Robertsa bywa dziwacznego poczucia humoru. Akcja trzyma w napięciu, gdyż całość pozostaje tajemnicą do ostatnich stron, a wydarzenia są całkowicie nieprzewidywalne. Jednak powoli ta chaotyczna historia układa się w przejrzysty obraz, który jest niebywale przewrotny, zaskakujący i mroczny. Wizja Adama Robertsa w tej książce naprawdę jest urzekająca, a klimat jej towarzyszący łączący atmosferę świąt z najazdem pożeraczy mózgów niepowtarzalny.

RobertsZombie 195804,1


W książce jest kilka smaczków, które choć z pozoru nieistotne nadają jej dodatkowej barwy, choćby umieszczenie H.G Wellsa, a także innego bardzo znanego pisarza w realiach tej historii i to niekoniecznie w rolach z których ich zapamiętaliśmy, stanowi samo w sobie interesujące urozmaicenie.

Kolejną zaletą tej książki są barwne opisy, a biorąc pod uwagę fakt, iż opowieść traktuje o zombie, łatwo można wywnioskować że nie mam tu na myśli ukwieconych łąk i niesamowitych pejzaży. Po prostu niektóre sceny są w stanie bardzo mocno podziałać na wyobraźnię, a jeżeli ktoś ma ją nazbyt bujną, to może nawet i na żołądek.

Również oprawa graficzna przypadła mi do gustu. Książka została okraszona pasującymi do jej klimatu ilustracjami Macieja Szajkowskiego. Zresztą sama okładka prezentuje się ciekawie - umazana krwią z dwoma elegancko ubranymi zombiakiami i jemiołą. Zaiste świątecznie.

Oczywiście nie obyło się też bez wad. Piekielnie denerwująca jest narracja w tej książce. Narrator jest tak upierdliwy, że podczas opowiadania jest w stanie przez calutką stronę roztrząsać bez jakiegokolwiek sensu którego słowa lepiej byłoby użyć. Zapewne miało to sprawić wrażenie luźnie prowadzonej opowieści, jednak według mnie te idiotyczne dywagacje nie wnoszą kompletnie nic do historii, a są tylko irytujące.

Trzeba przyznać, że wykorzystanie motywu „Opowieści wigilijnej” w tak dziwnej formie, choć budzi kontrowersje (a nawet ociera się o herezję), to bez dwóch zdań jest oryginalne, odważne, a przede wszystkim pomysłowe. Te trzy cechy oraz fakt, że wydanie książki przypada na okres świąt Bożego Narodzenia, sprawiają już na wstępie, że tytuł ten nie może przejść bez echa. Poza tym całość robi naprawdę dobre wrażenie. Świetny pomysł, który został dobrze zrealizowany, z pewnością zasługuje na to aby bliżej się z nim zapoznać. Pomimo że czas wydania tego tytułu i prowokujący motyw główny pachną komercją.



Książka otrzymuje 7,5 w dziesięciostopniowej skali wg Micro.


Łukasz „Micro” Herejczak
E-mail autora: fullpotmen(at)gmail.com
Autor: Micro


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow